Piec w muzeum i fontanna przed domem Leibniza
Prawie 500 km w linii prostej dzieli Kamienną Górę od Hanoweru w Dolnej Saksonii. Jest jednak coś, co łączy nasze miasta. To obecność zabytków związanych z fabryką wyrobów żelaznych Oskara Wintera.
Nasi zwiedzający często zwracają uwagę na piękny piec pokojowy, który wita gości w szatni muzeum. Piec na węgiel zachwyca secesyjnymi detalami odlanymi w żeliwie oraz widocznymi dekoracjami florystycznymi. Na drzwiczkach pieca zauważyć można inicjały „W.H.” z datą 1796 oraz napis „Patent Germane” o finezyjnym kroju liter wraz z numerem modelu 415.
Te informacje naprowadzają na wytwórnię tego zabytku z początku minionego stulecia. Zabytkowe urządzenie grzewcze powstało na początku XX wieku w hanowerskim zakładzie Oskara Wintera. Ten przedsiębiorca związany z branżą metalurgiczną urodził się 25 października 1838 roku w Hanowerze i tam zmarł w marcu 1919 roku. Przez dziesięciolecia piece pokojowe jego marki „Patent Germane” zdobyły wielką sławę i stały się cenionym wyrobem. Rozkładówkowe reklamy pieców Wintera [omen nomen – nazwisko znaczy „Zima”!] zobaczyć można było w wielu wydaniach poczytnego magazynu „Illustrirte Zeitung”, a także w czasopismach lokalnych i branżowych.
W 1896 roku zakłady metalowe Wintera obchodziły stulecie (założone zostały w 1796 roku – stąd taka właśnie data na piecu). Z tej okazji fabrykant postanowił zostawić po sobie ślad w przestrzeni miejskiej Hanoweru jako fundator pięknej fontanny. Takie postępowanie było charakterystyczne dla majętnych spadkobierców tradycji kupieckiej. Ważną rolą społeczną było uczestniczenie w mecenacie artystycznym, filantropii czy aktywnym wkładzie w kreowaniu ładu estetycznego miasta. Winter ufundował na starym mieście w Hanowerze fontannę nazywaną Holzmarktbrunnen lub Oscar-Winter-Brunnen. Znajduje się ona do dziś (pomimo zniszczeń I i II wojny światowej) przed domem Leibniza na Holzmarkt w Hanowerze. Fontanna składa się z kamiennego cokołu, misy, finezyjnych metalowych okuć (kraty, kolumn z ażurową kopułą) i rzeźby. Ciekawostką jest fakt, że oryginalna figura kowala z laską Hermesa, autorstwa rzeźbiarza Karla Gundelacha, posiadała rysy twarzy fundatora – Oskara Wintera. Obecnie fontannę zdobi replika tej rzeźby. Na przechodniów patrzy z wodotrysku fabrykant, którego piece grzały przez dziesięciolecia mieszkańców wielu miejscowości. Także w Kamiennej Górze, czego dowodem jest nasz muzealny eksponat.
Opr. Robert Główczyk
Foto: kolaż / od lewej: prasowa reklama piecyków „Patent Germane” z początku XX wieku / piec „Patent Germane” nr 415 w Muzeum Tkactwa w Kamiennej Górze / fontanna Oscar-Winter-Brunnen w Hanowerze na archiwalnej pocztówce z początku XX wieku